Stachu, co czytałeś ostatnimi czasy? 50 twarzy greja. Od kiedy szary ma tyle odcieni? Durna, mówię o książce. Aaa, słyszałam tylko o filmie. Idziemy do kina na 50 twarzy? Oszalałeś chyba, ja oglądam tylko dobre kino. Co ostatnio obejrzałaś? Lewiatana, co za historia, wyszłam wstrząśnięta nie zmieszana. Aaa zapomniałam, ostatni raz Birdmana, uśmiałam. A ty? 50 twarzy Grey'a, mówisz, możesz w nieskończoność. Stachu, w nieskończoność to ja mogę sporty, tam się kocha.
Co ja czytałam, pytasz. Ostatnimi czasy tak straszliwie mało, ubolewam. Chodźmy do opery. Na komedię? Wolisz na horror, rzeczesz. Będziesz mi oczy dłońmi zasłaniał? Moje będą zajęte pochłanianiem.
Co ubieram? Czerwoną sukienkę.A ty? Różowy garnitur. Stachu, może lepiej zostańmy u mnie. Zrobię pizzę, ty pozmywasz. Włączę piosenkę ładną, ty poczytasz. Bez makijaży, pożyczę pidżamę, zrobimy Rigoletto.