Zaprzyjaźniłam z gniewem
I jego ojcem demonem
Zaprzyjaźniłam z durnotą
I jej matką bezmyślnością
Nigdy nie znałam zawiści
I siostry
Zaprzyjaźniłam z duchem
I jego bratem spokojem
Z tęsknotą
I jej przyjaciółką melancholią
Zaprzyjaźniłam z miłością
I do siebie
Zaprzyjaźniłam z człowiekiem
Z sobą
Zaprzyjaźniłam też z dzieckiem
Nadal ucząc
wtorek, 31 maja 2016
Moje Instaczasopismo
Now.
Nie ma dziś we mnie żartu ani żanru
Cała znajduję w powadze
Trzeba jakoś wejść na tę górę
Aby w spokoju usnąć
Nie ma dziś we mnie żartu ani żanru
Cała znajduję w powadze
Trzeba jakoś wejść na tę górę
Aby w spokoju usnąć
poniedziałek, 30 maja 2016
niedziela, 29 maja 2016
sobota, 28 maja 2016
piątek, 27 maja 2016
My greentube
Now.błyszczykreskąmiasto.
https://www.youtube.com/watch?v=PAAUqBghiVo
https://www.youtube.com/watch?v=vULURsaR_O0
https://www.youtube.com/watch?v=PAAUqBghiVo
https://www.youtube.com/watch?v=vULURsaR_O0
czwartek, 26 maja 2016
My greentube
Now.
Lubię okna
Z niebywałą ciekawością zaglądam do nich
I rysuję obrazy w czasze
Czy tam pełno
Czy pusto
Czy tam kocha
Broń nienawidzi
Czy tam żyje
Broń umiera
Czy szanuje
O sponiewieraniu nie chcę słyszeć
Człowiek do człowieka pełen ciepłych słów
W mojej czaszy
https://www.youtube.com/watch?v=LlS6Uy4-Re8
Lubię okna
Z niebywałą ciekawością zaglądam do nich
I rysuję obrazy w czasze
Czy tam pełno
Czy pusto
Czy tam kocha
Broń nienawidzi
Czy tam żyje
Broń umiera
Czy szanuje
O sponiewieraniu nie chcę słyszeć
Człowiek do człowieka pełen ciepłych słów
W mojej czaszy
https://www.youtube.com/watch?v=LlS6Uy4-Re8
środa, 25 maja 2016
Moje Instaczasopismo
Now.miastopustynia
Słyszę krzyk dzieci
Czy to koty marcują
Widzę kwiaty
Czy to głodne ptaki
Na opuszkach drzew
Czuję ziemie za paznokciami
Wdrapując po twoim dotyku
Na wierzchołek mego szczytu
Słyszę krzyk dzieci
Czy to koty marcują
Widzę kwiaty
Czy to głodne ptaki
Na opuszkach drzew
Czuję ziemie za paznokciami
Wdrapując po twoim dotyku
Na wierzchołek mego szczytu
wtorek, 24 maja 2016
Moje Instaczasopismo
Now.doma
Kwiat na parapecie
I ja
Spala kwiat
A ja zielenię
Myślę żadna różnica miedzy nami
Pod jednym warunkiem
Jeśli mnie podlejesz a potem spalisz
Kwiat na parapecie
I ja
Spala kwiat
A ja zielenię
Myślę żadna różnica miedzy nami
Pod jednym warunkiem
Jeśli mnie podlejesz a potem spalisz
poniedziałek, 23 maja 2016
My greentube
Now.Kiedy niebo zeszło na ziemię
Nastał dzień co po niedzieli zowie
https://www.youtube.com/watch?v=AxXS6WbO1HY
ros. zowiot = woła
Nastał dzień co po niedzieli zowie
https://www.youtube.com/watch?v=AxXS6WbO1HY
ros. zowiot = woła
niedziela, 22 maja 2016
Moje Instaczasopismo
Now.Światnakazujeruch
Nastało lato
Już kominy nie palą
Tylko dachy
Niebo kreśli drogę
A drzewa kłonią w tunele
https://www.youtube.com/watch?v=xMydPiLSC5Q
Nastało lato
Już kominy nie palą
Tylko dachy
Niebo kreśli drogę
A drzewa kłonią w tunele
https://www.youtube.com/watch?v=xMydPiLSC5Q
sobota, 21 maja 2016
piątek, 20 maja 2016
czwartek, 19 maja 2016
środa, 18 maja 2016
wtorek, 17 maja 2016
Czyt. Kochaj
Rozsierdziło niebo nad miastem
Zimno opada na głowy na dusze
Nade mną zmiłowało podłoże
Gdy wychodzę rozstępują chmury
Hulaj świat w dupę nogą
Zimno opada na głowy na dusze
Nade mną zmiłowało podłoże
Gdy wychodzę rozstępują chmury
Hulaj świat w dupę nogą
poniedziałek, 16 maja 2016
niedziela, 15 maja 2016
sobota, 14 maja 2016
Kiedy obudzi mnie nocą wiosenny deszcz
Uderzając z impetem o trotuar krawędzi
Zagłaskaj mnie na śmierć snu
Kiedy zbudzę o niedzieli w ósmą
Usmażę przysłowiową jajecznicę
Zetnę ciebie we mnie
Wtem wychodzimy na tatar
Uderzając mięsień o mięsień
I niech leje świat prostym ciętym
Na całą swą światłą beznadzieję
Uderzając z impetem o trotuar krawędzi
Zagłaskaj mnie na śmierć snu
Kiedy zbudzę o niedzieli w ósmą
Usmażę przysłowiową jajecznicę
Zetnę ciebie we mnie
Wtem wychodzimy na tatar
Uderzając mięsień o mięsień
I niech leje świat prostym ciętym
Na całą swą światłą beznadzieję
My greentube
Now.
kolokwialnie rubasznie
bo nie mam innych słów
na to piękno i we mnie ogrom uczuć...
jebłam czołem o blat
rzęsą o kant
https://www.youtube.com/watch?v=G8BHZgCHQi8
kolokwialnie rubasznie
bo nie mam innych słów
na to piękno i we mnie ogrom uczuć...
jebłam czołem o blat
rzęsą o kant
https://www.youtube.com/watch?v=G8BHZgCHQi8
piątek, 13 maja 2016
U mnie wszystko w najlepszym porządku
Budzę od miesięcy między 1 a 4 w nocy
Czasem wychodzę na balkon
Tak płonę tam na górze
Rzadziej włączam muzykę
Pewno z częsta brak mi twego głosu
Zamyślenie o każdej porze
Co u ciebie
Kiedy u mnie kochanie
Trwa dzień w dzień
https://www.youtube.com/watch?v=X7_k_0dKknA
Budzę od miesięcy między 1 a 4 w nocy
Czasem wychodzę na balkon
Tak płonę tam na górze
Rzadziej włączam muzykę
Pewno z częsta brak mi twego głosu
Zamyślenie o każdej porze
Co u ciebie
Kiedy u mnie kochanie
Trwa dzień w dzień
https://www.youtube.com/watch?v=X7_k_0dKknA
czwartek, 12 maja 2016
środa, 11 maja 2016
wtorek, 10 maja 2016
Moje Instaczasopismo
Jaki ma kolor oczu moja miłość
Ona ani zielona jak drzewa rosłe
Oni niebieska jak ocean nieba
Też nie szara niczym chodnicy na trotuarach
Ona jedyna tylko ja ją noszę
Jaki kolor ma moja miłość?
Ona ani zielona jak drzewa rosłe
Oni niebieska jak ocean nieba
Też nie szara niczym chodnicy na trotuarach
Ona jedyna tylko ja ją noszę
Jaki kolor ma moja miłość?
poniedziałek, 9 maja 2016
Niegdyś byłam duszą towarzystwa
Teraz czasem w niej duszę
Dotąd nie było mnie
Teraz jestem zakotwiczona
Łowię każdą sylabę mnie
Udomowiony rekin plankton
I jest mi za mało
I wciąż głodna
A jak już nasycę substytutem pokarmu
Leżę na tych swoich włościach wysokościach
Syta mewa
W niepokoju czy tobie suto
Teraz czasem w niej duszę
Dotąd nie było mnie
Teraz jestem zakotwiczona
Łowię każdą sylabę mnie
Udomowiony rekin plankton
I jest mi za mało
I wciąż głodna
A jak już nasycę substytutem pokarmu
Leżę na tych swoich włościach wysokościach
Syta mewa
W niepokoju czy tobie suto
niedziela, 8 maja 2016
Niedziela
Od teraz postanowiłam zmienić te niedziele
Zacząć je lubić
Być bardziej łaskawa na nie
Śmiać do nich
Więcej z nimi rozmawiać przecie to dzień jak co dzień
Przestać je męczyć podobno je na odpoczynek wymyślono
W sobotę na wieczór częściej do człowieka wychodzić
Chyba musiałam zapomnieć, iż każdą zmianę należy od siebie rozpocząć.
Tak trywialnie na dziś wieczór.
Czytam dziś kolejne opowiadanie Umberto Eco
Niedościgniony ideał
A ja przecie nie mam ideałów i z nikim nie ścigam
I jak to piszę zjadam litery, myślę nie bez powodu
Chyba zamknęłam w sobie
I jakby podobnie moja serdeczna koleżanka psycholog powiedziała, nie bez powodu.
Czas otworzyć też postanowiłam.
Zacząć je lubić
Być bardziej łaskawa na nie
Śmiać do nich
Więcej z nimi rozmawiać przecie to dzień jak co dzień
Przestać je męczyć podobno je na odpoczynek wymyślono
W sobotę na wieczór częściej do człowieka wychodzić
Chyba musiałam zapomnieć, iż każdą zmianę należy od siebie rozpocząć.
Tak trywialnie na dziś wieczór.
Czytam dziś kolejne opowiadanie Umberto Eco
Niedościgniony ideał
A ja przecie nie mam ideałów i z nikim nie ścigam
I jak to piszę zjadam litery, myślę nie bez powodu
Chyba zamknęłam w sobie
I jakby podobnie moja serdeczna koleżanka psycholog powiedziała, nie bez powodu.
Czas otworzyć też postanowiłam.
sobota, 7 maja 2016
piątek, 6 maja 2016
Powiesił na moje początki w Warszawie przyjaciel
O chorobie kłamała policja
Widziałam ostatnia
Zabito mi wujecznego brata
Okradziono, pewno swołocz milicja
Lata nie widziałam
Dawno skończyłam z tym krajem
Acz kocham bezgranicznie tę krainę
Kostucho, jesteś dla mnie 0
Jestem oswojona z twym poziomem -1.
Koniec z tym smutnym jak pizda tematem w tym czy tamtym mieście.
O chorobie kłamała policja
Widziałam ostatnia
Zabito mi wujecznego brata
Okradziono, pewno swołocz milicja
Lata nie widziałam
Dawno skończyłam z tym krajem
Acz kocham bezgranicznie tę krainę
Kostucho, jesteś dla mnie 0
Jestem oswojona z twym poziomem -1.
Koniec z tym smutnym jak pizda tematem w tym czy tamtym mieście.
czwartek, 5 maja 2016
środa, 4 maja 2016
My greentube
Now.https://www.youtube.com/watch?v=6uL4U99b648
Dbając o siebie na wzajem
Chronimy swoje życia
Doceniajmy je
To nasze serca
Nie narzekajmy na nie
Tak kruche są
Dbając o siebie na wzajem
Chronimy swoje życia
Doceniajmy je
To nasze serca
Nie narzekajmy na nie
Tak kruche są
Pasha........
Miał chłopak 35 lat
Rudawe włosy wielkie plany i niebieskie oczy
3 córki i czekał syna w drodze
Wracał 3 maja o 4 rano z pracy
Zajechał mu TIR plany
Połamał ręcę i nogi serce zatrzymał
Moja matka szlocha jego krzyczy
A wujek Wowa płacze po cichu
Na Syberii też przypadkowo ginie
A rodzina z daleka pamięta kocha i łączy w cierpieniu
https://www.youtube.com/watch?v=5GvP4iYJI1s
Rudawe włosy wielkie plany i niebieskie oczy
3 córki i czekał syna w drodze
Wracał 3 maja o 4 rano z pracy
Zajechał mu TIR plany
Połamał ręcę i nogi serce zatrzymał
Moja matka szlocha jego krzyczy
A wujek Wowa płacze po cichu
Na Syberii też przypadkowo ginie
A rodzina z daleka pamięta kocha i łączy w cierpieniu
https://www.youtube.com/watch?v=5GvP4iYJI1s
wtorek, 3 maja 2016
Hello, 4 maja do dzieła zagaja!
Now.za8godzintrzebawstać.aja.wannafeelmagicandstars.
po kilku dniach totalnego hedonizmu
spania do 11 pobudki w sam środek nocy na papierosa i muzykę
gdzie zatarła granica pomiędzy dniem i nocą
jutrzejszy dzień wydaje tak nie ludzki
potem dochodzę do myśli
po pierwsze od kiedy jestem ludziem
po drugie to te długie weekendy to one od ludzi
https://www.youtube.com/watch?v=BIR_Qs3tbFU
po kilku dniach totalnego hedonizmu
spania do 11 pobudki w sam środek nocy na papierosa i muzykę
gdzie zatarła granica pomiędzy dniem i nocą
jutrzejszy dzień wydaje tak nie ludzki
potem dochodzę do myśli
po pierwsze od kiedy jestem ludziem
po drugie to te długie weekendy to one od ludzi
https://www.youtube.com/watch?v=BIR_Qs3tbFU
poniedziałek, 2 maja 2016
W ten dzień drugi maja
Pierwszy dzień tygodnia
Wyspałam jak zwykłam do 10
Umyłam okna
Odsłoniłam
Moje oczy na świat
Poznałam miłą panią w sklepiku vintage
W okolicy domu na powiślu
Mówiła o piłce z miłością
Śledząc wzrokiem mecz
Że nie chce rodzić dzieci tylko adoptować
Podarowała mleczne jajko mej Julii, mówiła bardzo ładna i jej imię
Odpowiedziałam głupio byle mądra
Mówiła jest
Pogłaskałam i przytaknęłam
Spytała ile mam lat
I prosiła zaglądać
Mówiła jeszcze wiele innych rzeczy
I postanowiłam że będę zaglądać
Człowiek potrzebuje człowieka
Czasem bliżej obcemu wygadać wypytać podarować siebie
niedziela, 1 maja 2016
My greentube
Dziś niedziela nastał maj
Chmury już tak przestaną szarzyć
Księżyc o pełni razić
Mazury objawią niczym San Tropez
Bałtyk w kolorze oceanu
Góry przestaną straszyć
Chodniki czyste
Wisła w budowie
Chce się żyć bardziej i na nowo
https://www.youtube.com/watch?v=2OoxA5bcOK8
Chmury już tak przestaną szarzyć
Księżyc o pełni razić
Mazury objawią niczym San Tropez
Bałtyk w kolorze oceanu
Góry przestaną straszyć
Chodniki czyste
Wisła w budowie
Chce się żyć bardziej i na nowo
https://www.youtube.com/watch?v=2OoxA5bcOK8
Moje Instaczasopismo
Now.2htemu.majowa300.totalrelaxandhappy.fullofloveandpeace!
https://www.youtube.com/watch?v=EPk66YVdKEo
https://www.youtube.com/watch?v=EPk66YVdKEo
Subskrybuj:
Posty (Atom)