Niegdyś byłam duszą towarzystwa
Teraz czasem w niej duszę
Dotąd nie było mnie
Teraz jestem zakotwiczona
Łowię każdą sylabę mnie
Udomowiony rekin plankton
I jest mi za mało
I wciąż głodna
A jak już nasycę substytutem pokarmu
Leżę na tych swoich włościach wysokościach
Syta mewa
W niepokoju czy tobie suto
poniedziałek, 9 maja 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz