W zeszłym roku mój sylwester trwał 3 dni
Był głośny, znajomych i sąsiadów pełen
W tym postanowiłam, że spędzę Sylwka imieniny sama z moją Julią w domu
Przygotuję pyszną kolację ( łosoś już aromatycznej kąpieli w marynacie doznaje )
Kupię piccolo i ulubione wytrawne
Założę sukienkę ładną
Włączę muzykę kojącą
O 24.00 wyjdę na mój długi ( szkoda, że nie tak szeroki ;) balkon
Popatrzę
Zwierzakom z empatią wyobraźni ogonkiem pomacham
W objęcia Morfeusza się udam, w śnie przytulę...
Niech ten, dwa tysiące dwunasty zamknie
A nowy trzynasty, pięknie dla nas swe usta otworzy
I powie... Wszystko Co Chcemy Usłyszeć
Wam i sobie.
niedziela, 30 grudnia 2012
Ja pies
Gdy tracę kontrolę, mam ocean spokoju w mym szklanym pokoju
Ja bojownik miałki
Ja syrena blotna
Ja nie mandarynka
Ja granat
Nie kokieteryjna
Nie ładna
Ja piękna i powabna
Ja rozważającą
Drobna
I myśląca
Wierna, czuła suka
Kochałbyś ?
Ja bojownik miałki
Ja syrena blotna
Ja nie mandarynka
Ja granat
Nie kokieteryjna
Nie ładna
Ja piękna i powabna
Ja rozważającą
Drobna
I myśląca
Wierna, czuła suka
Kochałbyś ?
wtorek, 25 grudnia 2012
Tak mówili Do mnie w Liceum ;)
2013
ZAczynamy. to
CHcemy. wszystko
ARanżujemy wnętrze
OWocujemy drzewo
szatAN nie ja
Łysy malowany. mogę być
Ja, kobieta z krwi i ości, pragnę Twej kości
A Ty ? Zjadłbyś ość ?
ZAczynamy. to
CHcemy. wszystko
ARanżujemy wnętrze
OWocujemy drzewo
szatAN nie ja
Łysy malowany. mogę być
Ja, kobieta z krwi i ości, pragnę Twej kości
A Ty ? Zjadłbyś ość ?
niedziela, 23 grudnia 2012
Zima na płycie
Śnieg, jazz
Jutro pakuję moje dziecię
Prezenty
Jedziemy do rodziny Z. wracamy
Odwilż
Ponoć
ps. słucham, nastrajam
pieśń ode mnie dla Was stosownie dodaję
myślę, romantyczna jest
http://www.youtube.com/watch?v=mxVo5mjK4eg
Jutro pakuję moje dziecię
Prezenty
Jedziemy do rodziny Z. wracamy
Odwilż
Ponoć
ps. słucham, nastrajam
pieśń ode mnie dla Was stosownie dodaję
myślę, romantyczna jest
http://www.youtube.com/watch?v=mxVo5mjK4eg
piątek, 21 grudnia 2012
dla mnie
sensualnie, rozkosznie
wilgotno, ciepło
niczym modelka first class
na brzegu wybiegu sama
w obłokach podestu bujam
wysoki obcas łamie nogę co mostem
do ciebie
czekam w gipsie po szyję
i tak sobie myślę
włącz, do cholery, jakąś piosenkę
bo nie sięgam
potańczę sobie sama
dopóki nie przyjdziesz
środa, 19 grudnia 2012
Disco pod tytułem zwieczerza
21 umieramy
24 bardziej
Sylwek na imieniny zeswołoczyć zaprasza
3 króli dzielnie w limuzynie buja
mszalnym pełną gębę niczym jeden płuka
Magdalena pawie w stawie puszcza
Lucek czerstwym dokarmia
wszyscy ostatecznym sopranem
zdychają
I tyle a propos.
Kocham i świąt do tego nie potrzebuję.
poniedziałek, 17 grudnia 2012
Do wyboru, do koloru
Ona siedzi w kuchni, tuli swe kolana. Czyta. Muzyki słowa spija. Puenta gdzieś znika. W myślach. Tyle ich. Rozpala ogień, próbuje ogrzać. Zimno jej dzisiaj. Trzyma gorąca herbatę w dłoni, co parzy chłodem. Chcę przeczytać słów płomień. Napisz do niej.
sobota, 15 grudnia 2012
Zmodyfikowane. Szklarnia.
Zapomnieli o nas, tak chciałam,
Witaj w moim świecie! Ale strzeż się, bo ze mną jak z ogniem, zbliż się. Napiszemy historię. Jak ścigamy się. W sile uczuć. Wieje. Przytul mnie. Twe ramiona obejmują mnie. Opowiedz mi, jak wyobrażasz nas, tam na końcu świata. Naszym. Wykąpiemy się w sercu basenie. Moim, Twoim ? Nie ważne. Jesteśmy przeznaczeni, czerwienią mych ust zaznaczeni.
Romantycznie, nie lirycznie zapisany papier drę. Słowa nie wypowiedziane bronią się.
W tunelu niczym ślepa
Paradoksalnie
Wciąż światło dostrzegam
Tę ślepotę cenię
Szlaki przedzieram
Chcę wiedziec
http://www.youtube.com/watch?v=Ult8PF_8SOg&feature=share
Paradoksalnie
Wciąż światło dostrzegam
Tę ślepotę cenię
Szlaki przedzieram
Chcę wiedziec
http://www.youtube.com/watch?v=Ult8PF_8SOg&feature=share
piątek, 14 grudnia 2012
wtorek, 11 grudnia 2012
Mieszkam pomiędzy jednym molo a drugim
Bliżej tego drugiego
Do morza spacerem
Pod górkę
Z górki przez las
Bunkry chyba
Z jednej strony wąska plażą brudna
Z drugiej asfalt kończy drogę
Po lewej rowerzyści, rolkarze
Zapiekanki, lody, place zabaw
Po prawej chwila ciszy zmieszana szumem klifu
Dalej zapiekanki, lody, plac zabaw
Domy, domki i wille
Stoję po 16.00 coś około 18.00
Ciemno, nie opodal latarnie
Biały puch delikatnie muska czoło, policzek
Usta
Uśmiecham się
Skórą rękawiczki szorstką łaskot ścieram
Pusto
Kocham zimę
A Ty, mieszkańcu nie opodal ?
niedziela, 9 grudnia 2012
Are we not?
Zima mnie dziś dopadła
Zmarzłam jak pies
Na spacerze
W Sopocie jarmark bezkonkurencyjny
Bo i konkurencji brak
Przyjaciółka : " ...jesteś z Syberii ! "
I też innych miejsc
Odparłam
Skądkolwiek jestem
Ile czasu tam spędziłam
Jestem zmarznięta dzisiaj
Wanna
Wychodzę po chwili
Gorąca woda
Me ciało pragnie
Powietrze
Suszarką
Twarz ma
Też pragnie
My
Piję czerwone wytrawne
Wiesz
Ogrzewam pęcherz
Toaleta głodna
Zadowolona
Kuso odziana
Biała
Villeroy and boch
Rzyga za dwóch
http://www.youtube.com/watch?v=EHV5o8bqK3w
Zmarzłam jak pies
Na spacerze
W Sopocie jarmark bezkonkurencyjny
Bo i konkurencji brak
Przyjaciółka : " ...jesteś z Syberii ! "
I też innych miejsc
Odparłam
Skądkolwiek jestem
Ile czasu tam spędziłam
Jestem zmarznięta dzisiaj
Wanna
Wychodzę po chwili
Gorąca woda
Me ciało pragnie
Powietrze
Suszarką
Twarz ma
Też pragnie
My
Piję czerwone wytrawne
Wiesz
Ogrzewam pęcherz
Toaleta głodna
Zadowolona
Kuso odziana
Biała
Villeroy and boch
Rzyga za dwóch
http://www.youtube.com/watch?v=EHV5o8bqK3w
sobota, 8 grudnia 2012
9
Zmysły
Moja
Magia
Pusta wanna
Garderoba
Przesunięta kanapa
Pończocha
Obejmująca nagie ciało
Ciepła herbata
Kawa
Nie piję
Zapach
Doznaję co dzień rano
Wieczór
Noc
Magia
http://www.youtube.com/watch?v=HVVzCURucaA
Moja
Magia
Pusta wanna
Garderoba
Przesunięta kanapa
Pończocha
Obejmująca nagie ciało
Ciepła herbata
Kawa
Nie piję
Zapach
Doznaję co dzień rano
Wieczór
Noc
Magia
http://www.youtube.com/watch?v=HVVzCURucaA
środa, 5 grudnia 2012
Bo wiem
Wróciłam z balkonu
I tak sobie myślę, że mógłby być tak szeroki
Jak długi jest
Sięgałabym wtedy fizjonomii parapetów
Nawet pomogłabym umyć okna Pani na przeciw
Dziki wiatr przewiał me wątłe acz silne ciało
Stąd tę myśl już zaniechałam
Wolę ten potencjał przeznaczyć na mycie własnych
Tak, dziki jest wiatr...
I tak sobie myślę, że mógłby być tak szeroki
Jak długi jest
Sięgałabym wtedy fizjonomii parapetów
Nawet pomogłabym umyć okna Pani na przeciw
Dziki wiatr przewiał me wątłe acz silne ciało
Stąd tę myśl już zaniechałam
Wolę ten potencjał przeznaczyć na mycie własnych
Tak, dziki jest wiatr...
Subskrybuj:
Posty (Atom)