poniedziałek, 30 czerwca 2014

Zbliża się jakiś mini urlop
I nie wiem czy udać w ten tłum
Zostać w centrum
Czy wyruszyć na drugą stronę
Zaszyć
Kuszą przyjaciele
A ich tak kocham
Kusi druga strona mnie
I siebie też kocham
Zdecyduję dnia trzeciego...........


https://www.youtube.com/watch?v=6H8optu9rTU

niedziela, 29 czerwca 2014

Wszystkie kurwy świata
I poeci
W swym dziele złączeni
Wykrzyczeli tocząc tę kulę
I ja
Trudu nie czuję
Zaraz poniedziałek
I nawet radość

https://www.youtube.com/watch?v=LMZJFABpeVI


nirvana

Za dnia śpię gdy wychodzić nie muszę
Kiedy miasto w strugach snu
Wychodzę z siebie
Porzucam skórę i tkankę
Odwracam oczodoły
Patrzę na te moje oczy
Patrzę na te moje ręce
Tak wdzięcznie rozkładają po podłodze
I pachną ziemią zdeptaną letnim deszczem

sobota, 28 czerwca 2014

Słucham ukochanego Womack'a
Miłość tak łatwo odchodzi
I myślę nawet, że jej nigdy nie ma
Bo kto to widział kochać ducha
Kiedy tyle spoconych ciał
Żałuję

https://www.youtube.com/watch?v=ovmS20sc2_U

Sąsiad otwiera mi drzwi

Zmuszona jestem powiedzieć już
Dziękuję
Cudownie dzis się bawiłam
Właśnie obudziłam i idę pobiegać
I mijam sąsiadkę na schodach
I myślę udam nie widzę
Jestem trochę wczorajsza mam okulary i nie chce mi sie gadać 

czwartek, 26 czerwca 2014

Narodziłam na tej ulicy w wieku trzynastym
W nowym kraju
Pierwszą miłość zostawiłam w starym kraju
I popalałam już
I na rodziców tego czasu jak wściekły pies
Tak bardzo rozdarta w cierpieniu
Pamiętam jak dziś
Wszystko zaczęłam zdecydowanie za wcześnie
Znajdź mnie tą trzynastą w tym starym łagodnym psie

Jakiś film grają

Stanę ja ściana około godziny dwudziestej czwartej
Oprzyj mnie proszę
Chwiejną postać
Abym wtem pierwsza pod ziemię krucha nie zawaliła

Kocham szarość ale na sobie...

Szara ta powłoka dnia
I jakieś czerwieni przyda
Aby wstąpić w ten dzień
Chociaż na ustach...

https://www.youtube.com/watch?v=cA2HvHWXQCM

środa, 25 czerwca 2014

Urodzono mnie dwa światy
Ciągle ścierają
Ten rozrywkowy, dowcipny, mówiący
I ja
Czasy temu odwrotna
I muzyka, co chłonę
Ja gąbka
Co dzień inna strona
Dziś potrzebuję tej metalowej a nie mam
Dwa garnki mam do wyszorowania
To akurat jest proste
Jutro idę kupuję
A co jeżeli nie dostanę
Albo dzień wcześniej sama paznokciem poradzę
Nigdzie nie muszę iść
I ja
I ta cholerna włóczęga może mnie rozpaczać
Wtem ugotuję siebie
A Tom ja kocham
Tylko nie wiem czy ta jest do kochania


poniedziałek, 23 czerwca 2014

paradoks

Wszystkie słowa świata już dawno zostały wypowiedziane
Zresztą nie lubię wciąż gadających kobiet
W tym pełnym serioznym świata cudnym słowotoku 
Wydają takie puste
I męczą mnie, cholernie mnie meczą
Wracam do domu
I nawet nie chce mi się gadać do siebie

Lubię gadających mężczyzn
Wracam do domu
I nie zamykam




niedziela, 22 czerwca 2014

sobota, 21 czerwca 2014

Jedz mnie jedz mnie
Doszczętnie
Abym przestała istnieć
Kładę głowę na twe kolana
Głaszcz mnie głaszcz mnie
Abym zasnęła
Dotykam ciebie lewej strony
Kochaj mnie kochaj mnie
Tak bardzo chciałam to przemilczeć

Krzyś(ż) x 2

I telepie mnie i wszystko naraz
Nigdy nie uznawałam półśrodków
I najważniejsza zasada w życiu
Że trzeba je ułatwiać
Tak wierna jej
Gdzie ty jesteś
Kiedy ja tak cierpię
Kiedy tak kocham
Dziś jestem monotonna


Przerwany film...:(((

Pukam cichutko do twych drzwi
Z nadzieją że Cię zastałam
Otwierasz i patrzysz zdziwionym wzrokiem
Przyszłam - mówię
Teraz dopiero mam kaca
I smutek rozdziera i tęsknota pożera
I ciało tak Twych ramion głodne
Tul - błagam
https://www.youtube.com/watch?v=iP9xMobANJM
https://www.youtube.com/watch?v=UWxdGJR_foY
Mam kaca
I przyjaciela stiuarta i jego chłopca
Nie chcieli słyszeć, że nie wychodzę
Tul mnie dzisiaj, tul
Proszę
Mam cholernego straszliwego kaca
Nie
Jeszcze jestem pijana
I Tobą

czwartek, 19 czerwca 2014

Święta i która to

Cały dzień mnie umila ta muzyka
Jakieś zaległe sprzątanie
I gotowanie, gdzie relaksuję
Buty poukładane nie mieszczą
Jak ja
Jakiś ołtarzyk postawiony na przeciw drzwi
I nawet kusiło aby podejść
Popatrzyłam
Trzy dewoty
Pieszczą dywan
I gdzie ja tam
Zobaczyłyby gwiazdę nie wiedząc co to
Powyzywałyby
Z całego serca pokazałabym środkowy palec
Ale po co?



https://www.youtube.com/watch?v=UCZZs4smt34

...........

Wciąż pytają czy była inspiracją

Moja zmęczona tym wołaniem odpowiedź


https://www.youtube.com/watch?v=bvHt-n-nBlg

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Kostucha niecierpliwie grzmi kośćmi

W związku z tym, iż jestem po intensywnie krótkim acz rodzinnym weekendzie oraz podróży, w której czasem czytam, wróciłam do domu, zmęczona acz zrelaksowana jak wylatany po lesie pies, z opalonym nosem i mostkiem też, z niepokojem po drabinie do wielkiego łoża, pod sufit jasna i tęskna swego, obwieszczam, iż czekam, aż mnie zaniesiesz. Sama na tamtą stronę nie zabiorę.
Umierać nie zamierzam
Chyba, że z miłości

piątek, 13 czerwca 2014

Nie powiem, że zabierają sen

Widzę nie dobre zdjęcie
I morza szum
Ładne syreny
Ciekawi mnie jak szumią

Ja zachłanna 
I nie mam włosów

Relax

Spakowane me dziecię na Chorwację
Ja na urodziny ukochanego taty
Jeszcze parę godzin ubrań, dwa dni na wsi soute
Wracam
Do Ciebie dzielnie i nawet wakacje
Już tęsknię i cieszę
Paradoks matki

czwartek, 12 czerwca 2014

Komponowały me palce zakończone ostrzem
Były to kwiaty
Ślady miłości
Tatuaż twoich pleców
Powiedz jaki napis popełniły
Stąd nie widzę



Pożywka

Zetknęłam się ze światem w półmrok
Był to dzień mnogi rok pojedynczy
Może na odwrót
Stałam gdzieś w lasu jeziora okolicy
Może na odwrót
W koszuli mgły białej
Mówiłeś dla czego bez bielizny
Piersi płoną
Łono nie sięga tafli jeziora
Liście delikatnie szumią, trawa kołysze, mech miękkim łożem
Milczałam
Może na odwrót

środa, 11 czerwca 2014

Kochanka sama gryzie pościel
Zdziera prześcieradło pragnąc twardego snu
W jego oczach chora wyobraźnią
Gorączka obnaża jej ciało
Matką rodzi głodne dźwięki
Izba płonie 
Dotyk zmarnowana czułość 
Popiół w jednej garści
Miłość wydaje na świat kolejną noc

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Now.nowyrojek.urzeka.wnieskonczonosc.ekshibicjonizm

Wydawało spłynęło
Usiadłam bo całodziennej bieganinie
Odetchnęłam, emocje z opóźnionym zapłonem obudziły
Kiedy ja już do snu
A tu smutek nad tym światem
Co gorsza nie moim
I czy mam swe dziecko przeprosić
Słucham muzyki, nawet pomaga

Now.welcometomyworld

Powyzywał mnie stary anorektycznych malec
Od ćpunek hołoty wytatuowanej od łysej szmaty i wielu innych
Za to że obok stałam
Dziecka nie powstydził
Mała płacze uspokajam
Wychodzę życzę zdrowia
Z nieodpartym wrażeniem że świat to jeden wielki wariat

niedziela, 8 czerwca 2014

Gdyby myśli miały ręce
Ileż szczęśliwych tragedii
Świat by ujrzał
Patrzyłam na tę mówiąca twarz
Myślałam ona mówiła nadal
Zastanawiałam ile w sobie zastrzyków pomieściła
I dla czego nadal tak brzydka
Twarz już zdążyła zmienić temat
Teraz ona zastanawiała, co ma zrobić, nie może nigdzie tych butów dostać
I co ma zrobić biedna
Wciskam jej inne i nawet dwie pary
Wychodzi zadowolona
Patrzę na zegar 19.00


Zjadłam dziś wszystkie mózgi świata
Na pikniku nie znam
Ciasno gwarno
Pół godziny zostań
But rozerwany boso przez świat
Do domu do błony dziewiczych okien
Zjadłam wszystkie smaki czterech piekarnika ścian
I nic mi nie przybyło

Niedziela

Now.nowyrojek.urzeka

https://www.youtube.com/watch?v=l1Z8d1SRWlo

Now.lovehotriver.malenczuk.


sobota, 7 czerwca 2014

W środku zycia

Spotkałam dziś w ciągu jednej godziny 
Trzy stare wariatki
Jedna długi siwy warkocz krzyczała
Druga kałużę deptała
Trzecia za cholerę nie mogę przypomnieć
Pomyślam czy to jakaś przestroga
https://www.youtube.com/watch?v=TWwQMGgO1pY

piątek, 6 czerwca 2014

Nie śmiem zabrać sobie snu
Twoim brakiem
I słów
I nie wiem, które wkurwienie wolę
Wiedz, że każde stoi daleko od zoobojetnienia

Tobą

nie wiem jak to zrobisz
ale jutro potrzebuję napić nagadać zrekonwalescencjować
zabić te rany


Kto to widział tak bić się myślami
Już cała jestem poobijana...

wtorek, 3 czerwca 2014

Milczały brzozy
I trawy szum
Milczały jeziora
I morza szum
Milczały rozziewane paszcze lasów
Milczały piaski
Ja na wycieraczce chłonęłam
Pokarm markiPurina
Potem chłonęłam glebę markiNoName

Upewnij

Zawsze twierdziłam pewno, że mnie nie ma
Przy tej cholernej tęsknocie przeplatanej nutą pewnej obawy, że ciebie nie ma
Śmiem twierdzić, że jestem, tak cholernie pewna siebie

by your side

https://www.youtube.com/watch?v=wUou9IrayOE

poniedziałek, 2 czerwca 2014

pusto

Jak zwierzę w klatce
Jak śledź w akwarium
Jak storczyk zapomniany po brzegi wanna
Dusza mnie zdradza
Zmysły straciłam wieki temu
Serca już od tygodni nie ma
A kończyny, już nie wiem kim jestem
Dla ciebie
Boleję za tą szybą i na was czekam