czwartek, 2 czerwca 2011

Płonę

Ogień w głowie. Myśli parzy. Ciało ogrzewa, a potem chłodzi, ciarki mam na skroni. Może stąd dzisiejszy spacer nad morzem...Może powinnam się w nim wykąpać, ale zimne dziś te fale. Wiało, i ten ogień jeszcze bardziej rozdmuchało. Lubię wodę, lubię ogień, lubię wiatr. Są takie moje... Łączę je w sobie. Płynę, czuję, płonę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz