piątek, 3 czerwca 2011

Jest już późno, piszę bzdury...o absurdzie, który lubię

Przyszła pani do sklepu i mówi, poproszę kilo skarpet. Sprzedawca mówi, ale to obuwniczy. Na to pani odpowiada, to poproszę dziurawe.
Przyszła pani do sklepu i mówi poproszę wodę. Sprzedawca mówi, ale to sklep meblowy. Na to pani odpowiada, to poproszę skrzynię tego.
Przyszła pani do sklepu i mówi, poproszę glebę. Spzedawca mówi, ale to kwiaciarnia. Na to pani odpowiada, to poproszę łopatę.
Przyszła Pani do sklepu i mówi, poproszę papier. Sprzedawca mówi, ale to księgarna. Na to pani odpowiada, to poproszę bez obrazków.
Dla czego często mam przymrużone oczy, zakładam okulary? Bo wolę nie patrzeć, bądź patrzeć z dystansem. Życie ułatwia. Polecam, sprawdzone, na sobie przetestowane ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz