niedziela, 7 marca 2010

Jest już późno, piszę bzdury o przedwiośniu, które czuję..

Ogarnia mnie szał, euforia, wielka radocha. Nosi, ponosi, unosi, podrywa, porywa i ponosi. Czuję, odczuwam i poczuwam. Myślę, obmyślam i wymyślam. Nie leżę, nie siedzę, nie stoję. Lecę, frunę, płynę i biegnę. Słucham, oglądam, wącham, smakuję. Poznaję, rozpoznaję. Błądzę, poszukuję, odnajduję. Potykam się, wstaję, nigdy  upadam. Zwiedzam, odwiedzam. Czekam.. Na wiosnę, którą już czuję. Żyję po prostu..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz