niedziela, 7 marca 2010
Czarodziejka późną porą...
Jeszcze raz. Moje ciało płacze od nadmiaru emocji. Rozumiecie to? Czuje to?. Jestem gąbką. Chłonę, wsiąkam. Pochłaniam piękno dźwięków. Słyszycie? Czujecie? Czy Wasze źrenice poszerzają się karmiąc umysł? Moje zaraz wybuchną, eksplodują od nawału doznań. Piękno dźwięków mnie przerasta, poddaje się, jestem niczym. Jestem niewolnicą. Obezwładniona. Tak pięknie uwięziona. Nikt mi nie powie, że muzyka jest niczym , że ulotna i osamotniona. Jestem nutą, która Ci powie jak masz się zachować. Jestem czarodziejką co Cię uwolni..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz