niedziela, 17 lipca 2016

Niebawem stuknie mi 3 lata w Warszawie
Mam nadal tych samych przyjaciół i kwitnie
A ci co tu nabyłam też są z 3-miasta
Jeden mi nawet zabił
Jakby ich za wielu było
I nie wiem czy ja tworzę enklawę
A może Warszawa to jedna wielka Enklawa
A ja w niej nie odnajduję.
Pamiętnej nocy jeszcze mieszkając w Sopocie
Tańczyłam w tutejszej i chcieli mnie porwać
A ja nie dałam
Potem zamknęła Enklawa
A ja tanecznym krokiem udałam do hotelowego pokoju na piętro numer 3.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz