niedziela, 7 września 2014

Ptaki, śmierć, drzewa,

 Śpiewał dziś ptak o zachodzie słońca że wschodu nie będzie
Dotknął mnie skrzydłem że słów nie będzie
Idąc ulicą koło baru kuchni orientalnej zobaczyłam jego ramię w kształcie serca krwawe
Ciało obce 
Ptak podany na gorącej patelni 
Skwierczy
Amoniak pod mostem nie śmiał apetytu odebrać
W moim wypadku tylko uczucie jest tak śmiałe


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz