Stachu, zakochałeś się? To znakomicie. Mówisz, że Anatolowi dałeś krzyż. Rozumiem. Ale mów, jak wybranek ma na imię. Bogumił. Ładnie, brzmi tak wzniośle. Mówisz, że do kościoła dziś wychodzicie, toż to początek tygodnia. Codziennie chodzicie, mówisz, Bogumił tak lubi, a i tobie dobrze. Tym bardziej jestem zachwycona. Muszę tobie powiedzieć, że oczy ci się jak nigdy błyszczą. Cieszę ogromnie, acz znasz moje zdanie a propos wiary. Co chcesz mi wyznać? Bogumił lubi na ostatniej ławce, ale co modlicie? Szczytujecie. Stachu, jesteś durny! Uwielbiam cię!
https://www.youtube.com/watch?v=4aUR_Kny9E8
czwartek, 24 lipca 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz