piątek, 25 lipca 2014

5

Stachu, nie zapuszczę włosów! Ty już przemawiasz jak moja mama. Jutro wieczór zresztą z nią widzę. Znacie moje zdanie. Jak je zmienię, podejrzewam, jeżeli już, na lata stare, dowiecie. Człowiek nie świnia. Nie mów, że jestem łysa jak kolano. Kolano nie zawsze może być łyse. Nie mów, że byłabym piękna. Nie moja tarcza. Wiesz, dziś na "swiatłach" zaczepiła mnie pani o podobnej fryzurze, co często koło mej pracy chadza, pytała na jaką długość głowę ścinam. Mówiła, że jest po chorobie i patrząc na mnie ma zamiar w tej fryzurze pozostać. Czyż to nie fajne? Wyglądała tak ładnie, uśmiechała jej blizna na szyi. Stachu, nie żartuj, że mnie tylko dziwolągi lubią. Teraz jesteś na prawdę durny!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz