Czasem bywam krucha
Aż boję się dotknąć
Głos tak zwiewny
Aż myśli więdną
Ciało posiniaczone słowem, kantem
Dusza przytułku pragnie
Oczy wilgotne byle obrazem
A dłonie...
One mają najgorzej
Proszę, nie potłucz mnie o tej porze
piątek, 5 lipca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz