czwartek, 18 lipca 2013

Błądzę ulicami dniami
Na parapecie w kształcie litery odnajduję wieczorami
Tęsknota do dziecka mnie pożera
I dziś bym mogła być płaczką na pogrzebie
Ludzie uśmiechają się do mnie na obcej stypie
I płacz mnie nie wychodzi
Słowa uciekają
Ostatnimi czasy bezpłodna




wtorek, 9 lipca 2013

.

Tak dawno nie kochałam
To jest horror najstraszniejszy


Powiedz, że Ty kochasz
A będę Twoją romantyczną komedią

poniedziałek, 8 lipca 2013

Nie od dziś wiadomo, że wieś kocham

Ostatnia noc
Parę dni u rodziców
Może zaniedbane spotkania ze znajomymi
Jeżeli czas pozwoli
Bo on alfonsem i kurwą
Później sto twarzy
Mimo wszystko banan na licu
Jak zwykła mawiać moja serdeczna koleżanka
Tyle że ona świat ;
Ja zaścianek




statek

Motorówka życia 
A ja już bym chciała zakotwiczyć

niedziela, 7 lipca 2013

Jezu, jestem trendy ;)

Vogue UK robił mnie wczoraj zdjęcia
Wypytał, aż po majty
Miałam na sobie :
Wyżej wspomniane majty
Sukienkę ładną
Trampki z szatanem powiedzmy co na ręce
Kurtkę zieloną w torbie, powiedzmy militarną
Torebkę zjednoczoną czarną
Gold na szyi
Cerkiew


no title

Znów ta chwila
Myśl rozdziera małżowinę
Gdzie byłeś ?
Gdzie byłam ?
Odnaleźć, chcieć
Chciałeś ?
Chciałam ?
Siedzę na torbach
Wstaję, idę
Zaglądam do garderoby
Pozostałoby tylko przywrzeć
Do wieszaków ogołoconych
Widzę oczami duszy
Jak hak rozrywa cerowaną pierś
Ciało tu jeszcze jest
Chcesz wiedzieć gdzie podziewa się reszta mnie ?



piątek, 5 lipca 2013

Czasem bywam krucha
Aż boję się dotknąć
Głos tak zwiewny
Aż myśli więdną
Ciało posiniaczone słowem, kantem
Dusza przytułku pragnie
Oczy wilgotne byle obrazem
A dłonie...
One mają najgorzej
Proszę, nie potłucz mnie o tej porze

czwartek, 4 lipca 2013

... ;)

Będę siedziała na pniu
Insektom padliną
Nuciła szumowinę
Wśród tańczących w rytm wiatru liści
Spotkaj mnie w dzikim zbiegowisku

http://www.youtube.com/watch?v=9gROYU2j-40

środa, 3 lipca 2013

3

http://www.youtube.com/watch?v=yAFbYN_8e7g

Pakuję myśli, ubrania ładne

Puentuję
Wątek nowy
Nie uciekam
Otwieram
Smutek
Radość
Mówią kobiety " odwaga "
Ja, kobieta
Mówię " Normalność "
Brak rozwoju
Śmierć
A ja przecież wciąż zielona
I taka życia głodna...