na wsi w centrum miasta

Okryj mnie dziurawym kocem
Abym przez tę otchłań widziała
Że ty niezmiennie obok
Przyjmij me stopy w czeluś swoich
Jeżeli nawet wybierzesz się po herbatę za ścianę
Mów do mnie
Abym tylko wiedziała
Że nadeszła ciepła pora

Kremacja

Kim jest kocham
Strachem na wróble
Betonowej plaży
W fundamencie korzeń posiany
Dzień bez znaczenia
Miesiąc zimny
Naga opatrunkiem
Owijam drżące ciało
Twe odmrożone kończyny
Na moich piersiach
Poparzone

dzieło

Masz artystyczną duszę
Co to znaczy ?
Noszę kolorowo czy za nad to szaro
Ładnie wysławiam czy nie składnie
Głosno przeklinam czy milczę
Jestem roztrzepana czy poukładana
Bezpośrednia czy skryta
Zbyt ekspresyjna czy bezbarwna
Mam duszę podartą i cerowaną
Nic nie czynię
Określenia nie lubię, zobowiązuje
Ale " nasza zapałeczka " ładne to takie
Mówcie dalej
Łaskocze

Moment temu weszłam do sypialni

Od dłuższego czasu obcuję tam sama

Nozdrzami otwartego okna poczułam

Zapach mężczyzny

pro bono publico

Pomyliłeś mnie w tym kusym złodziei tłumie
Ja leniwy prokurator
Stronię od zagadek
Oczywistego dowodu potrzebuję
Inaczej z łatwością zrezygnuję

http://www.youtube.com/watch?v=z4eh0NaYNCg

Mieszka we mnie jeden rzeźnik
I jego siostra syjamska
Zrośnięci sercem
Wspomnienie i wyobraźnia

Jestem

Wychodzę i gnam do punku wyjścia

Nie cofam

Nie odchodzę

Nie uciekam

A co jeśli zastukasz

I nie otworzę szeroko moich ramion 

Wówczas umrę na obczyźnie

Słowa pisane
Czas się dłuży i gna na zmianę
Jak młodzieńcy ustępujący mnie miejsce w autobusie
Niech się kończy
Wczesny poranek trwa tylko dla mnie
Przecież już jestem wyspana ...

Tori Amos woła bezlitośnie we mnie jesień
Nick Cave posiewa gwałtowną miłość
Tom Waits zdziera mi paznokcie
Sade gładzi głosem
A Ty, choć nie słowik, zedrzyj ze mnie skórę, tkankę tłuszczową i mięśnie
Aż po serce

Płomień wsi szczelnie opatulił 

Mnie dzisiaj

Szczelne zamykanie futerału naszych ciał 

Opatuliła moja wyobraźnia

Siku
Zęby
Piżama
Spać

PS - ambitna uczennica z ręką w górze, nie pytana, odpowiadam ;)))

Moje jedynie

Jak się czujesz ?

Czy pora równie gorąca co u mnie ?

Pijesz herbatę czy zimnego drinka ?

Czy obejmujesz nie pytam...

Gwarno czy cicho ?

Myślisz, tęsknisz ?

Czy dobrze Tobie teraz ?

Leżysz czy siedzisz ?

Oglądasz film czy czytasz ?

Czy zaglądasz rozochocony w oczy czyjeś ?

Nie pytam

Kołysanka za ściany ostatnimi czasy...

Kulturalny blok

Czy 

Kulinarny blog

Napierdalający sąsiedzi

Czy 

Wpierdalający obok

W każdym bądź razie nie smaczne

Łaskocz mnie po ogonie
Słowem anioła
Co przebije błonę bębnu
Przynieś mnie kość pokrytą twą śliną głodną
Miłości mojej
Tlącą świecą zedrzyj ze mnie sierść pragnąć
Czystości mojej
Cedź wyżymaj
Powieś na słońcu
Kwiecę się

http://www.youtube.com/watch?v=4QEVZ-9-nX0

Ludzie są cudowni
A słowa ich miłe
Łaskoczą mnie bezskutecznie
Świat przez pryzmat postrzegają
A to są pani usta?
Noszę je na sobie...
A pani nie stąd, jakaś orientalna?
Mapą do czytania, nie dla nich...
Zauważyłam, że masz bloga
Czytałam, dziwna jesteś, nic nie zrozumiałam
Świat nasz magiczny...
Nie dla każdego jak widać...

Serce, uśmiech i inne pieprzoty

Jak moja czaszka poduszki

Ciało pozycji horyzontalnej

Powieki upragnionych 8 godzin

Tak ja ciebie...

Uzupełniam płyny lodem

Za moment udaję w ramiona

Nie Morfeusza, bo przecież go zabiłam

Czas temu

Ramiona moje

Zobrazuję twoje

Wyobraźnia...

Tak, idę w ramiona wyobraźni

A na kaca jest pokaźna...

Halo :)

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=eXoIbbE1KXs

lustrem ogląda twarz
ma  ją
przygląda się
zwierze
szoruje łapa rękę
linie papilarne starzeją się
myje klatkę
tam serce
z tęsknoty nie chce jeść

Uwielbiam, gdy niebo jest zaciągnięte różową smugą
Jak teraz, o tej porze
Złączone z błękitem
Dla mnie oznaką ciepłego jutra
I spodnie moje domowe tęczowe
Jak teraz
Złączone z szarością moją
Równowaga

http://www.youtube.com/watch?v=KvCGzwCrjlw

Ja siebie obdzieram

Obwieszczam wylewnie

Me serce otwarte 

Sypiesz sól
http://www.youtube.com/watch?v=XhNSRdOmG4s

Dzień dobry ! ;)))

Twój głos niczym śmietana złagodził wczorajsze smutkiem poparzone ciało

Uśmiechu nie musiałam ćwiczyć, sam rozciągnął się na twarzy

Chodźmy już na spacer...

Imiona spokrewnione

Dziś jestem smutna na wszystko

Jestem smutna jak dobra książka
Jestem różna
I nie próżna
Narcystyczna i zakompleksiona
Ani jedna ani druga
Jestem
To tak dużo

Mój palec trzeci stopy zakrwawiony
Bezlitosnymi drzwiami wcześnie raniony
Podpowiada, że gnasz do mnie
Czy to prawda ?
I nawet odpowiedzi nie oczekuję
Smutne
Pomyślę o tym jutro...

Mimochodem w przerwie kabaret

Smutna pora dnia
Oglądasz, czytasz, otwierasz wino
Czasem też poranki
Takie gołe
I te śniadania takie egocentryczne

Cała sina

Poobijana myślą

ksw w sopocie ;)

Lubię podziwiać ładne okazy natury matki
Oko zawiesić na kaloryferze
Ale kiedy ów kaloryfer wiesza mnie a ja odwracam wzrok
Wiem, że coś się ze mną dzieje dobrego
To, Ty moje dobre narodowe ;)
A koleżanki wołają na wydarzenie owe
A ja wolę zostać w domu
Prince'a słucham i myślę, jak dobrze...
http://www.youtube.com/watch?v=1Lmq6RDn5O8


p s- i wcale nie potrzebuję, a nawet nie lubię kaloryfera, zresztą sama nim przecież jestem ;)

W owalnej klatce piszę do ciebie list

Niewidzialną kredką kreślę słowa nie pisane

Starannie wybieram, aby nie spłoszyć

Ilością fraz Greyhound'a

Godnego zawodnika

Połkuli torem gna

Tylko ja jestem w stanie zrozumieć

Więc po cichu myśl cedzę

Pokrótce streszczam

Lekturę mojej komory :

Świat jest magiczny

Nie szukałam znalazłam

Nie rańmy ścian aorty

Ona tak cudnie banalnie bezgranicznie kocha

Gdybym miała włosy
I gdyby pasowało do urody
Z pewnością byłabym rudowłosą pięknością
O nogach do nieba
Schodami do piekła
Ale gdyby ciotka miała wąsa to by była wujkiem

Ja, facet ;)))
http://www.youtube.com/watch?v=z-9EPOcd-B8

,#

Powiedz mi coś o czym nie wiesz za pewne

Że tylko ja i ze mną

Dziś może być kłamstwo

Jutro może okaże się prawdą

Bo tylko dziś pragnę kłamstwa

Jutro oczekuję tylko prawdy

Na tyle uczucie plugawe mnie nie otumania
Czy uczucie twoje na tyle mnie ceni
Dziś wieczór pytań
Czy odpowiedzi ?

Pogoda wietrzna
Przenika doszczętnie
Wczoraj i dzisiaj mnie wieczną
Ziąb wakacji posiał we mnie smutny kwiat
Pytam meteorologa czy to prawda
Ja, pogodynka.

Mimochodem w wannie

Co cię powstrzymuję przede mną
Obowiązki, strach czy obojętność ?
Moje barwione miejscami ciało
Chcesz wytatuuję twoje inicjały ?
Moja bujna czupryna
Chcesz ogolę ją  na kolanie ?

Horror w ramionach

Mewa co rano głosem rudej kobiety
Nie zabijaj, już nie trzeba...





http://www.youtube.com/watch?v=riCoTRnkSXE

;)

Abym rozpoznała drogocenną twarz
Bo może burza lub mgła
Daj wskazówkę szczegółową
kilkudniową
Bo jeszcze pomylę, z tego wzrok pogubię
Głos roztrwonię po kątach, a on wątły
Z rozpaczy zaniemogę
Z ślepoty nie to ciało w suknię piękną odzieję
Rozum rozchwieję
Katastrofa umysłowa nastąpi
A po co?
Przecież jest cudownie...

Ja, stabilna i roztropna.