niedziela, 16 czerwca 2013

Serce, uśmiech i inne pieprzoty

Jak moja czaszka poduszki
Ciało pozycji horyzontalnej
Powieki upragnionych 8 godzin
Tak ja ciebie...

Uzupełniam płyny lodem
Za moment udaję w ramiona
Nie Morfeusza, bo przecież go zabiłam
Czas temu
Ramiona moje
Zobrazuję twoje
Wyobraźnia...
Tak, idę w ramiona wyobraźni
A na kaca jest pokaźna...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz