Jada śmieciowe jedzenie. Mówi, jestem silna. Myśli, jestem zaradna. Potem przechodzi załamanie. Trafia do psychiatryka.
Świadomość słabości, to jest siła.
Przyznać się sobie, to jest siła.
Wybaczyć komuś, sobie, to jest siła.
Nie potrzebować przeprosin, to jest siła.
Podać sobie rękę ściskając ją mocno, to jest siła.
Nie dowartościowywać, wiedzieć wartością jestem ja, to jest siła.
Ale kim jesteśmy, kiedy nikt nie kocha?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz