środa, 25 sierpnia 2010
Miauuu
Siedzi pantera na moim ramieniu. Szepcze do ucha, liże, drapie, mówi jesteśmy razem. Takie same. Idziemy do lasu? Tam jest pusto, cicho, mrocznie. Możemy się ukryć, słuchać muzyki przeczuć. Zagląda w oczy, chce zobaczyć siebie. Widzi. Jest przerażona. Nie jestem łagodna, jestem dzika, kłamiesz! - krzyczy. Teraz ja szepcę do jej ucha. Ty jesteś prosta, zawsze taka sama, wczoraj byłyśmy razem. Ja skomplikowana, dziś łagodna, posłuszna, jutro nieokiełznana. Idziemy do lasu posłuchać melodii czasu, polować, gonić, uciekać, zrywać łańcuchy. Jesteśmy takie same wczoraj, być może jutro, za miesiąc, teraz. Już zawsze razem, bo ty na moim ramieniu pozostaniesz uwięzioną Ophelią...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz