Muszę przyznać, iż ostatnimi czasy jestem pod wrażeniem niebieskiego koloru.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGSjFjN5WQGjKJDkwbW8FjhRXtjYdiWGpEXlOvbppdphfcgwL8OHy4y919xeHdilbNFJBaR3Vjow__w-qdDnnejqLiI1GxSh3y3Uc1Mir3wAvfRQUnOoXVDaUSc8kBuNblT-KG3-CNXlfh/s400/00080m.jpg)
Wracając do meritum, niebieski pięknie podkreśla opaleniznę, jeżeli taka istnieje. Osobom bladym zdecydowanie nie polecam!!! Chyba, że ktoś chce wyglądać jak trup o poranku. Jest bardzo pozytywny i nie wiem dlaczego tak romantyczny, może dlatego, że kojarzy się z błękitem nieba (którego tak mi brak) i przepięknym morzem.
Uwielbiam połączenie niebieskiego z czerwienią, które ostatnio promują światowi projektanci m.in Frida Giannini z domu mody Gucci. Niezłe również jest połączenie z różnymi odcieniami żółci, fioletu, znienawidzonego przeze mnie różu i uwielbianą szarością.
Eksperymentujmy, miksujmy, bawmy się. Moda jest zabawą!
Zdjęcie: style.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz