poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Urlop dzień 2

Weekend wesele do urlopu nie zalicza
Pięknie acz bez odpoczynku
Poniedzielnik...

Kruszę się i roztapiam jak lód w szklance w pełni słońca
Jak kreska płomienia na trotuarze co
Tak szybko w cień przemienia znikam
Unoszę się aura
Nad mym ciałem trwam
Czuję jedność z psem co
Zjadł białą kiełbasę, popił wodą, wydał potrzebę
Para unosi się nad fekaliami
A jego pan zadbał o mnie
Cudnie sprzątnął odpoczywam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz