środa, 31 lipca 2019

Siedzę sobie na krzesełku
Trzymam w jednej ręce szklaneczkę
W drugiej dym ciepło otula paznokietki
I myślę sobie
Jak dobrze, że istnieje ów dymek
Bo niebawem owe odpadły by mi
Z zimnego niedotyku



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz