Budzę się w nocy
Tak nie standardowo
Idę oddać rutynę
Biją grady i grzmocą sztormy
To nie dziś
Wiem, wczoraj
A ja dzisiejsza
Pokazuję człowiekowi faka
Robię to z rzadka
Bo zasługuje czasem człowiek na faka
Gdy jest nie ludzki i chuj
Boli mnie nie standardowo noga
Głaszczę ją i mówię do niej czule
Kocham
I chodzi
Prosta instrukcja obsługi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz