Dziś zamknęłam ponad 3,5 letnie drzwi
Nie paląc mostów
Zdałam klucze i komputer
Uścisnęłam serdecznie
Nie śledzia
Ucałowałam ciepło
Nie usta
Życzyłam wszystkich dobroci
Rzekłam trzymam w górze kciuki
Wskoczyłam na mą hulaj i nogę
I ruszyłam spokojnie ku siebie
Z góry książęcą
Pełna w wiatr i bukiet różowych tulipanów
wtorek, 28 lutego 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brawo! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Rafał.
OdpowiedzUsuń