Kiedyś mieszkałam w wielkim domie
Basen staw ogród pełen ogrodników
Ale dom był pusty
Dziś jestem w małym mieszkaniu
Ze stopami opartymi o drewniane krzesło
O ściany uderza tylko me echo
I jest mi spokojniej
Co nie znaczy że nigdy nie zamieszkam
I będzie mnie pełno
Echem będę ja
Ale też spokojnie
niedziela, 10 lipca 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz