Zza błony przedziera się błękit nocy
Gwiazdy lśnią wzruszone oczy
Dzień jak płacz starej dziewicy
W przydługiej spódnicy
Opóźniony o miesiąc
Kroczy mokrymi chodnikami
Z braku jej nadziei
środa, 18 listopada 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz