sobota, 21 listopada 2015

Wyszłam na balkon o porze jak zwykłam pooddychać
Patrzę w okno na przeciw
(Bo i gdzie tu patrzeć, ewentualnie patrzę w niebo, acz od tygodni nic tam widzę)
Tam naga kobieta zasłania seks kochających ludzi
Widzę na chodniku para niesie śmieci i psa na smyczy
Widziałam dziś rodzinę
Rubaszną wesołą 
W mym ciepłym pokoju
Przy otwartym oknie pełnym stole
Jem szczęśliwa

Co czujesz, gdy nikt nie widzi?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz