wtorek, 13 października 2015

Mijałam dziś rano stado gołębi
Nie poruszyły nie przestraszyły mnie
Nawet włos na ościotrupie nie drgnął
Potem rozmawiam z koleżanką obok
A ona już drży na samą myśl
O innym człowieku
Udaje do serbskiej knajpy w porze lunchu aby podgrzać sobie żarcie
Skorzystać z sąsiedzkiej gościnności
Wraca wyciąga próbkę perfum
Pryska cała ależ tam śmierdzi
Cóż to za próbka człowieka




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz