wtorek, 22 września 2015

O trzeciej nad ranem przebudzenie
Wychodzę czasem na balkon
Potem czuję twe palce na powiekach
Umieram jak zwykłam o tej porze
Naga
W czystej pościeli
Z miłości
Ze snu

A ty co widzisz gdy nikt nie słyszy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz