piątek, 31 lipca 2015
96
Stachu, co u ciebie jutro? Sobota, wszystko cudownie, szczęśliwy, dzieci się chce o niebieskich oczach. Macie brązowe. I kochamy na 96%, albo odwrotnie, rzeczesz. Stachu, nie wiem co mam powiedzieć, poza tym zapomniałam jak luby ma na imię, tak rzadko o nim wspominasz. Durna, nic nie mów, lepiej zrób kolację, mam tyle tobie do milczenia. Stachu kochany, odwrotnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz