niedziela, 12 lipca 2015

93

Stachu, tak byłam zadumana zbierałam szczękę z matki ziemi. Przyszedł opasły ludź nakrzyczał, że chce pieniądze. 2, 20, najlepiej 200 nas tak wiele. Przy okazji diagnozę nam postawił, mówiąc chcecie bawić, wy z Warszawy. My Gdańsk,Gdynia i Wejherowa okolice. Czego dziwię? W Spatifie leżałam na kanapie 10 godzin na ogródku hodowałam słomę pod parasolem, słońce nas paliło. Durna, jego siano.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz