Idę przechadzam biegnę ulice
Do siebie
Do domu nie do miejsca
Rano południe wieczór noc
Byle do siebie
Narodził totalnie wolny weekend
Biegnę z dwojoną silą
By odpoczywać
Zmotywować do tego
Nadeszły upały moja pora
Z żywych powstaję z dwojoną siłą
Jutro opalać siebie łydkę boskie ciało
Na kocu nad książką na rzece
Zielone świątki
Może zmotywować odpoczywać
Bez koca w łożu
Wieczorem wyjść zjeść przespacerować
Wrócić do siebie
Błogie noce
Poleżeć zaspokoić pomyśleć
Nie takie błogie
środa, 3 czerwca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz