Jest ranek
Zmywam głowę szamponem pod tytułem siedem cudów miodu
Zdzieram ciało brak tytułu
O którejkolwiek budzę
Obdzieram siebie ze snu
Czasem natychmiast
Czasem w południe
Ciało rzecze mało mało
Jest zachłanne
Jest brudne
Dyszy w czystej pościeli
Sponiewieraj mnie
A dusza błaga głaszcz mnie
środa, 11 marca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz