Stachu, jadę na wakacje. Będę opalała twarz, ręce oraz serce. Serce opalała, durna, pytasz. Serce spala w pierwszej kolejności, nie wiedziałeś, durny? Dokąd wybywasz, stara, pytasz. Za granicę. Gdzie mieści? W gościnie.Co będę robiła? Obijała i tuliła od 18 do 8. Długie te wakacje, mówisz. Nie dodałam godziny?
A to rychło, co robimy, pytasz. Staszku, co masz na myśli? Czy jemy, zapijamy, potem spalamy, pytasz? A to zaskoczyłeś, kochany. Ja odwrotnie planowałam. Kulturalnie jemy, potem dłużej łoże grzejemy. Nudna jesteś? Trudno.
piątek, 16 stycznia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz