środa, 7 stycznia 2015
50
Stasieńku, pytasz, co ostatnimi czasy durnego poczyniłaś. A nic, prócz tego, iż rzęsy podpaliłam oraz grzywkę. Gapo, jak teraz żyjesz, pytasz. Zwyczajnie, zawsze miałam jedno oko na Maroko drugie na Kaukaz, a grzywki od 15 lat nie miałam. Co u ciebie, kochany? Zimno chorobliwie, mówisz. Zima, durnotko, i jak litościwa. Pamiętasz, jak parę lat temu jeszcze w Sopocie przypiździło, spałeś w moim Golfie, aby drzwi mi rano otworzyć, abym z Julią do przedszkola nie spóźniła. Doceniam, pamiętam i szanuję. Dla czego nie przesadzaj, jakie sporty kochaleś? Twoje gti, mówisz. Stachu, byłeś durny!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz