Stachu, dla czego dziś dzwonię do ciebie już trzeci raz i ponownie rozmawiam z twoją sekretarką. Wie, że jestem twoja przyjaciółką niemal siostrą i skąd jej wymówki, naczelnik zajęty. Od kiedy dla mnie jesteś zajęty? I dla czego wciąż nie oddzwaniasz?
Hello. Stachu? Co to za numer? Jesteś na mazurach? Dzwonisz z hotelu z telefonu, prowadziłeś szkolenia, rzuciłeś w wir pracy. Kiedy wracasz? Jutro komponuję coś zjadliwego. Nie wiesz, poznałeś cudowną uczennicę. Żartujesz, durny??? Nie... Odbądź romantyczną kolację. Pa! Co czekaj? Pytasz, w co masz ubrać. W czyste gacie. Pa. Leć. Co poczekaj? W te co kupowaliśmy razem, pytasz? Nie ważne, wykąp, leć bez. Pamiętaj, na pierwszej randce nie posuwaj za daleko. Już leć. Co zaczekaj? Stachu, boisz się. Trzymam kciuki.
sobota, 22 listopada 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz