Wróć do mnie wietrze niespokojny
Wróć do mnie ziemio statyczna
Otul mnie liście złoty
Całuj mnie deszczu wilgotny
Tak potrzebuję
Umrzeć gdzieś w parku
W lesie, polu, ulicy miasta gęstej
Kiełkować, kiełkować
sobota, 16 sierpnia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz