Mówiły tu nie ma startu
Ślizgały i narzekały
Ostatecznie udało
Odleciały na inną ziemię
Gdzie ziemi nie ma
Teraz marcują na Marsie
I dupy im zmarzły
I dobrze, wy ptaki
Kiedy swego nie doceniacie
Ślizgam sierpem koper tnę
Na rybę pokarm
I dupa ma cała z kocem zrośnięta
Z natury swej uśmiecha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz