I nie ukrywam jak mi dobrze
Narusz tę ciszę
Dla czego nie ma być mi lepiej
Umrzemy w tej ciszy
Zawsze umieramy w ciszy
Potem jest rozgłos
Ale po co
Nie słyszymy go
Mija kilka dni ludzie przestają gadać
Oni lubią przezywać nie swoje
Ostatecznie i tak umieramy sami ogłuszeni, powieszenie, pocięci, chorzy, zabici i starzy
Lubię smierć
Jedyna pewna życia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz