sobota, 23 sierpnia 2014
14
Stachu, nie pouczaj mnie. Cholernie tego nie lubię. Tak, zjadłam wszystkie rozumy. A nie przybyło mnie. Widzisz, taki paradoks. Pytasz, co to paradoks, durny? To jest biegunka, bo rzadko i często. To Ty, Bogumił i ksiądz Anatol zamknięci w trójkacie, a otwarci zanadto. Pytasz, czy mam coś przeciw księży. Stachu, z całą sympatią, pierdolę ich jak ty. I tu kolejny paradoks, bez wzajemności.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz