poniedziałek, 11 sierpnia 2014

11

Co dziś robiłam? Stachu, rano o 12.00 yoga, leniwy poniedziałek, kolacja z przyjaciółką. A Ty? W polu orałeś? Gdzie, w centrum Warszawy? Pojechaliście z Bogumiłem jego rodzinę odwiedzić. Zagonili cię do pracy i jadłeś prosto z patelni. Ziemniaki co wykopałeś? Stachu, pytasz, co to jest wieprzowina? Jesteś durny. Jadłeś świnię. Nie jadłeś? Wujek Bogumiła, powiedział wskazując palcem na ciebie, ubić zboczoną wieprzowinę. Jak zareagowałeś? Pocałowałeś soczyście Bogumiła. I co kopara burakowi opadła? Opluł was i poszliście kochać pod prysznic. Stachu, uwielbiam cię!
http://www.youtube.com/watch?v=TCUCQmL3C5Y&feature=share

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz