Stachu, ty się nie ciesz z moich zakwasów. Lubię czuć swoje ciało. Wiem, miałam wypocząć, a kto powiedział, że jedno wyklucza drugie. Zrozum, ja łączę. Nurkowałam w lodowatym Bałtyku, potem w dmuchanym gorącym basenie, grałam na wiejskim boisku w bierka, w ogrodzie w ping ponga. Teraz uważam, że bierek to najlepszy sport, używając tu twego ulubionego słówka "ever". Zrozum, życie polega na łączeniu. Jak czego? Wszystkiego. Smaków, dźwięków, ludzi, przyjemności, sprzeczności etc. Mogłabym wymieniać w nieskończoność. Stachu, nawet nie potrafisz prawidłowo powtórzyć, jesteś durny, nie mówi się ecetera.
poniedziałek, 28 lipca 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz