Tak różnie pragnę cię
Już na klatce i w sklepiku obok
Do którego wczesno ranno po śniadanie chadzam
Pod sufitem i na wycieraczce
Na kanapie, której nie mam
Przy telewizorze, którego nie oglądam
Przy grze, co śpiewam
Przede wszystkim pragnę cię w kuchni
Tak cierpię gdy pomywam
czwartek, 22 maja 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz