niedziela, 13 kwietnia 2014

Popiwszy z przyjaciółką, pisawszy nad ranem

Kończą się moje usta kolacją
Myciem zębów
Kończą się moje ręce malowane paznokcie
Myciem wodą
Kończą się moje myśli ucztą
Myciem włosów
Alkohol zabija powoli
Nigdzie nie spieszę
Jakież to kłamstwo
Wciąż gnam

Zatrzymać, zatrzymaj wciąż powtarzam
Nie potrafię
Muszę popracować
nad sobą
inaczej zatracę

Zatrzymuję, patrzę, idę pobiegać




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz