Wciąż pytają jak mnie
Czy odnalazłam
A ja kocham Warszawę
Zawsze ją kochałam
I zakotwiczenia w kuchni balkonu szukam
Dziś praga, wisła, koszyki
Kiedyś przyjaźnie zawarte świat nas rozrzucił
Korespondencyjnie kwitną do dziś
I wczoraj znów ktoś sprzątnął mój balkon
Parę butów ładnie poukładał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz