środa, 10 października 2012

;)

To już dwa dziewięć.
Czas posuwa się niemiłosiernie.
W sercu niezmiennie jeden osiem, nie więcej.
Na twarzy zależy od grymasu piętnaście w porywach do szesnaście 
Ewentualnie dziewietnaście.
A to wszystko nie istotne, bo...
Nie nudzę
Nie marudzę
Sobie
Nie katuję
I nie wiercę
Siebie
Lubię, a nawet kocham
Szanuję dodam
A melodia ulotna układa mnie do snu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz