wtorek, 5 czerwca 2012

Bzdura napisana mimochodem o kocie idiocie, a widok z góry

Trzyma stopę pod niebem gołym.
Dłoń na parapecie.
Głowa na gałęzi.
Tułów przyklejony do drewnianego płota mówi falistym ruchem do leżącego kota.
Kota Idiota liże druga stopę, szorstkim jak tarka językiem.
Tę stopę, co w jego przełyku.
Drugą ręką głaszcze jego uzębienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz