czwartek, 13 października 2011

suka to była, teraz szmata prawdziwa

podoba mi się facet mojej koleżanki. nie lubię jej za bardzo, znam ją od lat. jak się widzimy jestem miła, ale nie lubię ździry. ostatnio spotkałam go na imprezie, zakrapianej przecie, wiadomo, nie. zrobiłam loda w kiblu, przecie, nie. kiedyś mówili na mnie latawica, pozostało przecie, nie. w ogóle mam kolesia za granicom, nie. przecie nie dowie się. kundel ksywa, zajebisty, łysy i ma grzywę, nie. a co tam. jestem laska, przecie, nie. po co mi jeden, jak mogę mieć wielu. z jednym na kolację do mc'donaldsa, później jak się nażrę lód dla ochłody, z drugim na drina do baru. mój ulubiony to wóda z colą. a najczęściej jak nie postawi, to ciepłe pozostaje. piwo z kija.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz